Słońce, woda, piasek – już na samą myśl o tych trzech słowach robi się ciepło i masz ochotę wbiec do morza, najlepiej od razu w pełnym opakowaniu, bez rozbierania. Jednak zanim to zrobisz, zwizualizuję Ci tę scenę rodem z Californii na zdjęciach. Bo sesje nad morzem właśnie taki mają klimat.
Zachód słońca i złota godzina
Podobno nie ma złej pogody, tylko źle dobrane ubrania. Ta zasada sprawdzi się również w przypadku sesji plażowej, bo i w burzy i przy wzburzonym morzu zrobimy piękne zdjęcia – wyjątkowe i pełne dramatu. Jednak wiem, że przyjechałaś/eś nad morze po zupełnie inną atmosferę. Marzy Ci się złoto wylewające się ze słońca, które powoli chowa się za horyzontem? W takim przypadku jedyną słuszną pogodą będzie słoneczny dzień i jeszcze bardziej słoneczny wieczór. Takie warunki są gwarancją udanej złotej godziny.
Złota godzina (golden hour) to czas tuż przed zachodem, kiedy słońce jest prawie na wysokości Twojej twarzy. Nie góruje nad głową jak w ciągu dnia – to tworzy brzydkie cienie pod oczami, dlatego unika się robienia zdjęć w godzinach około południowych. Głównym atutem czasu przed zachodem są złote kolory, które bez problemu zarejestruję na Twoich zdjęciach. To również idealny czas na zdjęcia pod światło – złoty blask wylewający się tuż nad Twoją głową.
Im bliżej lata, tym godzina przed zachodem mocno się przesuwa. Poniżej znajdziesz krótką rozpiskę najlepszych pór adekwatnych do letnich miesięcy:
Czerwiec: 20:00 – 21:00
Lipiec: 19:30 – 21:00
Sierpień: 19:00 – 20:00
Czy to znaczy, że w ciągu dnia nie zrobimy sesji zdjęciowej nad morzem? Albo w pochmurny dzień? Zrobimy! I to jeszcze jaką. Iście morski klimat zrobimy na plaży z rana oraz wczesnym popołudniem. Bryza we włosach, rześkość i wydobycie niebieskich tonów, do tego kutry rybackie. Czujesz tą atmosferę?
Chmury, czy gęsta mgła na plaży nada nostalgii, ale i sprawi, że twarz fotografowanej osoby będzie pogodna, bez mrużenia oczu i marszczenia czoła. Kadry wyjdą niczym z filmu, z nutką poezji i dramaturgii.
W czym na zdjęcia plażowe?
Wybór jest szeroki i często podyktowany temu, w czym najlepiej się czujesz, a przy okazji najkorzystniej wyglądasz. Ważne jest, aby całość stylizacji Twojej rodziny była spójna. Tyczy się to zarówno krojów, kolorów jak i wzorków. Poniżej podam Ci kilka propozycji, które na sesji plażowej zawsze wychodzą dobrze, a dodatkowo ich połączenia kolorystyczne uatrakcyjnią zdjęcie.
Styl Earthy – stonowane kolory ziemi tj. beż, brąz, karmel, khaki, brudny błękit. Tkaniny naturalne, luźne tuniki, jasne spodnie materiałowe, sukienki bez wzorków, koszule bawełniane, kapelusze słomkowe.
Ten styl będzie idealny dla osób wrażliwych, kochających naturę.
Źródło: Pinterest
Teal&Orange – mocne, soczyste kolory. Przeciwstawnym kolorem do błękitu nieba oraz morskiej toni jest pomarańczowy. To idealne kontrastowe połączenie na plażę – pomarańcz i turkus. Dobrym rozwiązaniem będzie użycie nieco ciemniejszej barwy np. koloru rudego, a nawet czerwonego, który odbije turkusowe akcenty. Tkaniny zwiewne i luźne w opozycji do materiałów takich jak zamsz, welur oraz jeans.
Ten styl jest dobry dla osób pełnych energii.
Źródło: Pinterest
Boho – klasyczne połączenie brązów, beżów i bieli. Od stylu Earthy odróżnia go to, że nie dodajemy żadnych innych akcentów kolorystycznych takich jak zieleń czy niebieski. Stylizacja jest utrzymana w jednej stonowanej kolorystyce – ciepłej i bardzo delikatnej. Idealne dla sukienek w drobne kwiatki. W tej stylizacji można poszaleć z dodatkami: słomiane kapelusze, wiklinowe torby oraz kosze piknikowe, koce z orientalnym motywem, okulary przeciwsłoneczne, złota biżuteria.
Ten styl sprawdzi się dla osób spokojnych z dużym poczuciem estetyki.
Źródło: Pinterest
California Dream – to autorski pomysł bazujący na skojarzeniach z amerykańskich filmów. Wiatr we włosach, luźne koszulki w stylu hippi, a pod nimi stroje kąpielowe. Do tego oldschoolowe okulary i warkoczyki.
Ten styl jest dla osób odważnych i pewnych siebie.
Źródło: Pinterest
Pin-up: Stroje kąpielowe w stylu retro, marynarskie paski, spodenki z wysokim stanem, bufiaste koszulki wiązane za szyją – wszystko na pograniczu lat 60-70. Kolory: biel, błękit, czerwony.
Świetnie się sprawdzi dla osób pewnych siebie.
Źródło: Pinterest
Klasyczna czerń – zawsze dobra, nawet na plaży. W ten sposób stworzysz bardziej dramatyczny klimat. Dla indywidualistów lubiących dobrą poezję i czarno-białe zdjęcia.
Źródło: Pinterest
Co warto zabrać ze sobą na sesje nad morzem?
Pierwsza zasada na zdjęciach mówi: „im mniej tym lepiej”. I to sprawdza się również w tym przypadku. Pamiętaj, że wszystkie rzeczy, które bierzesz ze sobą na sesję, musisz później pilnować i przekładać z miejsca na miejsce, w momencie gdy zmieniamy lokalizację (o 100 m dalej). Dlatego jeśli nie potrzebujesz torebki, telefony czy portfela – nie zabieraj ich. Będą Cię niepotrzebnie ograniczać.
Jest jednak kilka rzeczy, które mogą ułatwić, a czasem nawet uratować sesję.
Woda do picia – to oczywista oczywistość. Nikt nie chce żebyś zasłabł/a na sesji. W upalne dni woda do podstawa.
Przekąska dla dzieci – dobrze mieć coś schowanego na „czarną godzinę” dla dzieci, jeśli nie zechcą współpracować na sesji, są zmęczone, albo po prostu zgłodniały.
Koc – o ile posiadasz swój ulubiony, albo zakupiony specjalnie pod stylizację, by ładnie dopełnił całość na zdjęciu – bierz go! W innym wypadku nie ma to sensu. Zawsze jestem przygotowana i mam ze sobą swoje koce.
Dodatki – kapelusz, okulary, pareo – wszystko co dopełni Twoją stylizację, a do tego użyjesz tego jak rekwizytu.
Strój kąpielowy – na plażę? No ba! Zawsze. Nigdy nie wiadomo czy nie przyjdzie Ci do głowy zrobić zdjęcia jak wskakujesz do morza. Przyda się kostium, a jeśli nie to weź…
Coś suchego na zmianę.
Wszystkie rzeczy najlepiej spakować w jedną dużą torbę, którą zostawimy w jednym miejscu, zaraz obok mojego plecaka ze sprzętem fotograficznym. Tak przygotowany ekwipunek da Ci poczucie komfortu psychicznego.
Sesja fotograficzna nad Bałtykiem
Wydaje się jakby linia brzegowa polskiego morza niczym się nie różniła na różnych odcinkach. Tylko woda i piasek. Otóż nic bardziej mylnego. Wystarczy chociaz porównać wydmy w okolicach Łeby, a klify w Gdyni. Jedno i drugie wysokie, ulepione z piachu, a klimat tworzy niepowtarzalny.
Mieszkam i fotografuję nad morzem zachodnim w jego centrum. Moim głównym rejonem są okolice Koszalina, a tym samym wszystkie małe miejscowości, które wchodzą w skład linii brzegowej nieopodal mojego miasta. Głównie wykonuję sesje nad morzem w Mielnie, Unieściu, Łazach, Sarbinowie i Gąskach. Dojeżdżam również do Dąbek oraz Ustronia Morskiego. Każde z tych nadmorskich miasteczek ma w sobie coś unikalnego i charakterystycznego, co nadaje klimat fotografiom.
Linia brzegowa (okolice Koszalina):
Mielno – wysokie klify, szeroka plaża oraz urokliwe miasteczko z promenadą. W tym miejscu warto wybrać się na zdjęcia z samego rana, kiedy nie ma jeszcze ludzi na ulicach, lub wieczorem na zachód słońca. Szeroka plaża pozwoli na odrobinę prywatności. Ponad to – mam swoje sekretne miejsce, gdzie nie ma turystów 🙂
Unieście – kutry rybackie. W tym miejscu zdecydowanie to one są największym atutem, mimo że nieopodal dalej są wrota, gdzie rzeka wpada do morza – tam również jest malownicze miejsce dobre do zdjęć. Wzdłuż plaży jest również pas lasku, w którym znajdziemy urokliwy mech – idealnie podkreślający magiczny klimat.
Łazy – przed wjazdem do miejscowości znajdziemy dzikie wydmy, moje ulubione miejsce do robienia sesji zdjęciowych. Oprócz gór piachu znajdzie się tam również sporo roślinności, krzaków uginających się od białych kwiatów w czerwcu, a w maju rośnie tu sporo bzów. Mam również swoje ulubione miejsce z wielkim drzewem, na którego gałęziach zrobiłam niejedną sesję.
Sarbinowo – promenada, a za nią leśny gąszcz, dzikie wejścia na plażę i klif.
Gąski – tu również znajdziemy spory klif oraz wyłaniającą się z lasu latarnie morską, która podkreśli klimat fotografii robionych na plaży.
Ustronie morskie – drewniane molo, które można wykorzystać do wielu kadrów.
To tylko maleńki kawałek linii brzegowej, z którego korzystam jako fotograf ale i turystka, a z każdym latem odkrywam tam coś nowego. Spory wpływ na klimat zdjęcia ma flora dookoła. Ułożenie różnorodnych drzew na klifie, w jednym miejscu jest to uroczo rosnący lasek, a kawałek dalej powykrzywiane od wiatru sosny sięgające czubkiem chmur. Zwracam uwagę na każdy szczegół ilekroć jestem na plaży. Każda ścieżynka wygląda interesująco, każda buduje swoją historię godną sfotografowania.
Wydaje się, że sesje nad morzem mogą być nudne. Tak naprawdę istnieje cała masa możliwości z wykorzystaniem zarówno pogody jak i zróżnicowanego krajobrazu. Nie wspominając już o stylizacjach, które potrafią zmienić wszystko.
To co? Na jaki klimat plażowy się decydujesz?